Zdjęcie: ze źródeł publicznych
Wielu mężczyzn nie wyobraża sobie całodobowej rutyny z dzieckiem i często myślenie „będę w domu” zderza się z rzeczywistością
W naszym społeczeństwie wciąż pokutuje zakorzenione przekonanie: kobieta rodzi, opiekuje się, gotuje barszcz, a mężczyzna pracuje i przynosi pieniądze. A co, jeśli w parze jest odwrotnie? Jeśli mężczyzna jest gotowy być z dzieckiem w domu, a kobieta – głównym żywicielem rodziny? A co zrobić, jeśli ten nowy schemat kategorycznie ci nie odpowiada?
Co powinna zrobić kobieta, która nie zgadza się na wysłanie męża na urlop macierzyński i utrzymanie rodziny, powiedział RBC-Ukraine Life Coach Vitaliy Kursik.
Dlaczego pomysł wywołuje protesty
Świat się zmienia. Mężczyźni nie boją się już słowa „urlop macierzyński”, mogą spokojnie zostać w domu z dzieckiem, podczas gdy kobieta rozwija swoją karierę. Dla niektórych jest to postęp i wolność wyboru. Ale dla niektórych – wewnętrzny dyskomfort, a nawet protest.
„Twój dyskomfort nie jest kaprysem. Wszystko, co wykracza poza zwykłe role, może powodować wewnętrzny opór. I nie chodzi nawet o to, „co ludzie powiedzą”, ale z powodu zupełnie innych rzeczy” – mówi ekspert.
Mama może być temu przeciwna i oto dlaczego:
- Mama chce być z dzieckiem teraz, a nie tylko wieczorami i w weekendy.
- Kobieta marzyła o macierzyństwie, a nie o spotkaniach korporacyjnych
- Kobieta martwi się, czy tata poradzi sobie zarówno z domem, jak i dzieckiem
- Kobiecie trudno jest pogodzić się z myślą, że odpowiedzialność finansowa spoczywa teraz wyłącznie na niej.
Co robić w takiej sytuacji
Pierwszą rzeczą jest pozwolić sobie na szczerość wobec siebie: „Nie jestem z tego zadowolony. Nie czyni to z ciebie złej osoby, samolubnej czy wstecznej. Oznacza to po prostu, że masz własne wyobrażenia na temat związków, ról rodzinnych i komfortu.
Po drugie, dowiedz się, z czego jesteś niezadowolony:
- Nie chcesz być jedynym żywicielem rodziny?
- Boisz się, że Twój partner „utknie” w domu i przestanie się rozwijać?
- Interesuje Cię klasyczny model rodziny, w którym mężczyzna jest ostoją?
- A może po prostu nie podoba ci się pomysł radykalnej zmiany ról?
„Kiedy zrozumiesz powód, pojawi się jasność – czy chodzi o twoje wartości, czy o obawy” – mówi Vitaly Kursik.
Trzeci to szczera rozmowa z partnerem. Nie siekaj z ramienia, ale spokojnie wyjaśnij, dlaczego jest to dla ciebie trudne. I wysłuchać, dlaczego dla niego ta opcja wygląda normalnie.
„Musisz powiedzieć prawdę. Bez agresji i oskarżeń, ale prostymi słowami: „Ta decyzja mi nie odpowiada. Nie jestem gotowy, by być głównym żywicielem rodziny” – radzi specjalista.
Zdarza się bowiem, że mężczyzna proponuje urlop macierzyński nie dlatego, że „nie chce pracować”, ale dlatego, że:
- ceni Twoje ambicje zawodowe
- chce być aktywną częścią życia dziecka
- postrzega to jako szansę dla nich obojga na spełnienie się na swój własny sposób
Ważne wskazówki:
- Nie udawaj, że wszystko jest w porządku, jeśli odczuwasz niepokój, wątpliwości, niepewność.
- Przedyskutujcie wizję was obojga – kto i czego oczekuje, jak widzicie podział ról
- Zaproponuj alternatywy. Na przykład zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin dla obojga lub stopniowe macierzyństwo.
- Planuj, ale nie rywalizuj o to, kto ma elastyczny grafik, kto zarabia więcej, kto ma więcej energii dla dziecka.
- Należy pamiętać, że macierzyństwo to nie wakacje. Wielu mężczyzn nie wyobraża sobie rutyny 24/7 z dzieckiem i często idea „będę w domu” zderza się z rzeczywistością.
„Nie ma jednego właściwego modelu rodziny. Jest wasz wspólny układ, który jest odpowiedni dla was dwojga. Jeśli opinie są skrajnie różne – być może jest to sygnał do poważnej rozmowy i poszukiwania kompromisów. Bo to, co jest ważne w związku, to nie „bycie na czasie”, ale to, byście oboje czuli się dobrze. Masz prawo powiedzieć, że coś ci nie pasuje” – podsumowuje Vitaly Kursik.
Uwagi: